"Jestem bardzo, bardzo zaskoczony, że tu jesteśmy" - powiedział Brytyjczyk w czwartek, podczas oficjalnej konferencji prasowej. "Wspaniale, że mamy wyścigi, ale szokujące jest to, że siedzimy w tym pokoju" - dodał. Komentarze Hamiltona pojawiły się po tym, gdy pięciu członkom zespołów F1 zalecono izolację po wystąpieniu objawów, które mogą być związane z koronawirusem.Kierowca Mercedesa wyraził zaniepokojenie liczbą fanów biorących udział w wydarzeniu otwierającym sezon oraz reakcją F1 na kryzys w następstwie odwołania innych wydarzeń sportowych i zwiększenia ograniczeń w podróżowaniu na całym świecie.W środę sezon koszykówki NBA został zawieszony po pozytywnym wyniku testu zawodnika, a prezydent Donald Trump zakazał lotów z 26 krajów europejskich do Stanów Zjednoczonych."[Jest] tutaj tak wielu fanów i wydaje się, że reszta świata reaguje - prawdopodobnie trochę późno" - powiedział Hamilton."Widzimy jednak, jak Trump zamyka granice, NBA zostało zawieszone, ale F1 nadal zamierza się ścigać" - mówił Brytyjczyk.W środę poinformowano, że wyniki testów pięciu członków zespołu - czterech z Haasa i jednego z McLarena - zostaną ogłoszone w ciągu 24 do 72 godzin. Pierwszy wyścig sezonu - GP Australii w Melbourne 15 marca. Początek o 6.10 czasu polskiego. Transmisja w Eleven Sports.