W Stambule Felipe Massa zajął 7. miejsce, a Fernando Alonso minął linię mety tuż za swoim kolegą z zespołu. Okazji do świętowania 800. występu Ferrari w Formule 1 zatem nie było. Po wyścigu Hiszpan stwierdził, że obecnie Ferrari jest na poziomie Renault. "Myślę, że powinniśmy być realistami. Nie ma wątpliwości, że weekend w Turcji był dla nas trudny" - powiedział Domenicali. "Musimy znaleźć przyczyny, dlaczego tak się stało. W Turcji spodziewaliśmy się o wiele lepszego wyniku. Szczegółowa i ostrożna analiza powinna nam pomóc. Do takich spraw nie można podchodzić emocjonalnie. Mamy czas, żeby odpowiednio zareagować. Wydaje się, że największy problem mamy z siłą docisku i nad tym głównie będziemy pracować" - dodał szef Ferrari. "To prawda, że zainwestowaliśmy dużo w nowy system przedniego skrzydła. Okazało się jednak, że to nie wystarczy. W przyszłym miesiącu w Walencji wprowadzimy wiele nowych części i rozwiązań. Okazało się, że nasze dotychczasowe modyfikacje były niewystarczające w porównaniu z czołowymi zespołami" - zakończył Domenicali. W klasyfikacji generalnej kierowców Fernando Alonso zajmuje 4. miejsce, a Felipe Massa jest 7. W klasyfikacji konstruktorów Ferrari plasuje się na 3. miejscu. Kolejny wyścig Formuły 1 odbędzie się 13 czerwca w Kanadzie.