"Jeśli teamy i kierowcy to zaakceptują, to będzie już jak dla mnie zbyt wiele. Wtedy nadejdzie czas, żeby odejść na emeryturę" - stwierdził w jednym z wywiadów 27-letni Alonso, który w tym sezonie mistrzostw świata wygrał dwa wyścigi. "W 2005 roku używaliśmy silników V10 o mocy 1000 koni mechanicznych i to było bardzo ekscytujące dla kierowcy, ale kolejne zmiany ciągną nas w dół. Choćby od nowego roku przejdziemy z futurystycznych bolidów do archaicznych pojazdów, bez przyczepności i elektronicznych pomocy, które w dodatku wyglądają jak modele z bardzo odległej przeszłości" - dodał. Ujednolicenie silników zaproponowała w listopadzie FIA, argumentując to rozwiązanie koniecznością obniżenia kosztów utrzymania zespołów Formuły 1. Właściciele Ferrari zapowiedzieli bojkot wyścigów, jeśli ten pomysł zostanie wprowadzony w życie. Projekt ten odrzuciła już Toyota, a krytykują go również: BMW- Sauber, Honda, McLaren-Mercedes i Renault.