Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Utrechtu w dziewiątej minucie spotkania, gdy Issah Abass strzelił pierwszego gola. W 32. minucie arbiter wręczył kartkę Issahowi Abassowi z drużyny gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Utrechtu. Drugą połowę jedenastka Feyenoordu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Jana-Ariego van der Heijdena, Sama Larssona weszli Edgar Ié, Leroy Fer. Piłkarze Feyenoordu nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 51. minucie wyrównującą bramkę dla drużyny gospodarzy zdobył Ridgeciano Haps. Asystę zanotował Steven Berghuis. W 61. minucie sędzia ukarał kartką Adama Mahera, zawodnika gości. W 64. minucie Issah Abass zastąpił Václava Černego. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Simon Gustafson, piłkarz Utrechtu. Chwilę później trener Utrechtu postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Rica Striedera. Na boisko wszedł Urby Emanuelson, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 84. minucie, w jedenastce Feyenoordu za Ricka Karsdorpa wszedł Lutsharel Geertruida, a w zespole Utrechtu Gyrano Kerk zmienił Nicka Venemę. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Zespół Utrechtu zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie ukarał zawodników Feyenoordu żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał trzy żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Utrechtu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie VVV Venlo. Natomiast 1 września Willem II Tilburg będzie gościć jedenastkę Feyenoordu.