Śmiechu warte! Ktoś nam wmawia, że mecz reprezentacji Polski na sześć miesięcy przed Euro 2012 może być rozegrany na neutralnym terenie w Niemczech i jest to najlepsze rozwiązanie. Coś się wspomina o interesie piłkarzy czy pewnych niuansach związanych ze sprzedażą praw telewizyjnych. Makaron na uszy można ludziom nawijać, ile się chce i jak się chce. Czy jednak ktoś to uwierzy? Nikt. Mogę was zapewnić, ludzie mają swój rozum i byle czego nie zaakceptują. Nie dziwmy się potem, że kibic jest chłodny, że ma dystans i ciężko go skusić na wydanie kasy do przyjścia na stadion, by oglądać "swoją" reprezentację. A skoro już o interesie piłkarzy mowa, to mała dygresja. W interesie którego z nich jest wyjazd do Korei? Żadnego. Gdyby bez żadnych konsekwencji można by zrezygnować z tego wyjazdu, to na pokładzie samolotu byłby tylko Smuda i kilku "baranków" z polskiej ligi. Mam natomiast "dobry pomysł" do podrzucenia. Skoro wszystkim tak zależy na interesie "kopaczy" to proponuję wziąć do ręki mapę Europy, miarę i ustalić, które miasto jest najdogodniejsze dla wszystkich. Dla jadących z Dortmundu, Lille, Sochaux, Krakowa, Poznania, Warszawy, Londynu czy innych miast można znaleźć jedno wspólne miasteczko wygodne dla każdego. Mnie wyszło na Poczdam - tam jest małe boisko na trzy tysiące kibiców. Berlin blisko, czyli jest lotnisko, knajpki i nie tylko. Nie byłoby za dużo dziennikarzy, kibice też rzadko by przyjeżdżali. Warunki byłyby wtedy idealne. Pisanie takich pomysłów nie jest wcale przyjemnością. Chciałoby się bronić tej reprezentacji i z nią identyfikować, ale musi ona dostarczyć jakichś argumentów. Na razie to tylko wielki kabaret. Czy nikt nie zastanawiał się nad tym, aby rozegrać mecz z Białorusią w samolocie? Piłkarze Manchesteru United już to zrobili w pięknej reklamie. Czy my nie możemy ich naśladować, przecież Polak wszystko potrafi! Byłoby wygodnie, szybko i dowcipnie, w interesie wszystkich. Zapraszamy na bloga Zbigniewa Bońka *** Zbigniew Boniek współpracuje z INTERIA.PL. Pisze u nas felietony, a także prowadzi swojego bloga "Spojrzenie z boku Zibiego". Zapraszamy do lektury! Kolejne teksty Zibiego już niebawem! Autor zainspirował INTERIA.PL do finansowego wspierania Bydgoskiego Zespołu Placówek Wychowawczych z ul. Stolarskiej 2.