Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 22 mecze drużyna Midtjyllandu wygrała dziewięć razy i zanotowała pięć porażek oraz osiem remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Trzeba było trochę poczekać, aby Anders Dreyer wywołał eksplozję radości wśród kibiców Midtjyllandu, zdobywając bramkę w 30. minucie starcia. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Paulinho. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Midtjyllandu. Drugą połowę zespół Lyngby rozpoczął w zmienionym składzie, za Mathiasa Heba wszedł Rezan Corlu. W 58. minucie arbiter pokazał kartkę Marcelowi Rømerowi z Lyngby. Chwilę później trener Midtjyllandu postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Lasse Vibego. Na boisko wszedł Ronnie Schwartz, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 66. minucie Paulinho został zmieniony przez Diona Coolsa. Drużyna Lyngby ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 72. minucie pokonał bramkarza Awer Mabil. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Erik Sviatchenko. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w zespole Lyngby doszło do zmiany. André Riel wszedł za Pascala Gregora. Trener Lyngby wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Magnusa Westergaarda. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Kasper Enghardt. W 79. minucie w zespole Midtjyllandu doszło do zmiany. Jens-Lys Cajuste wszedł za Tima Sparva. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Lyngby: Patrickowi da Silvie w 80. i Rezanowi Corlu w 88. minucie. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-0. Wyjątkowa nieporadność napastników Lyngby była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Arbiter nie ukarał zawodników Midtjyllandu żadną kartką, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Midtjyllandu będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Hobro IK. Natomiast w niedzielę Esbjerg fB zagra z jedenastką Lyngby na jej terenie.