Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 49 spotkań jedenastka Broendby wygrała 29 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu drużyna gospodarzy pokazała swoją wyższość. Już w pierwszych sekundach spotkania na listę strzelców wpisał się Andreas Olsen. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwudzieste trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Magnus Andersen. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Hjörtur Hermannsson z Broendby. Była to 42. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Nordslaellandu. Kibice Broendby nie mogli już doczekać się wprowadzenia Simona Tibblinga. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Josip Radošević. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. W 70. minucie arbiter przyznał kartkę Abdulowi Muminowi z zespołu gospodarzy. W 71. minucie za Simona Hedlunda wszedł Nikolai Laursen. Po chwili trener Nordslaellandu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Nicklas Jakobsen, a murawę opuścił Mohammed Kudus. W 84. minucie Besar Halimi został zmieniony przez Mikaela Uhre'a, co miało wzmocnić drużynę Broendby. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Madsa Pedersena na Ibrahima Sadiqa oraz Mikkela Damsgaarda na Olivera Antmana. Bramkarz Nordslaellandu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku aż 10 razy, ale nie zachował czystego konta. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Mikael Uhre. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Nordslaellandu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Esbjerg fB. Tego samego dnia FC Kopenhaga zagra z jedenastką Broendby na jej terenie.