Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 30 razy. Drużyna Spartej Pragi wygrała aż 17 razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko osiem. Już w pierwszej połowie zespół Spartej Pragi został osłabiony. W 28. minucie czerwoną kartkę obejrzał Georges Mandjeck, tym samym drużyna gospodarzy musiała większość mecz grać w dziesiątkę, mimo to zdołała jeszcze poprawić wynik. W 30. minucie w zespole Spartej Pragi doszło do zmiany. Lukás Štetina wszedł za Matěja Hanouska. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Lukasowi Bartošákowi z drużyny gości. Była to 41. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie żółtą kartką został ukarany Lukás Štetina, zawodnik gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Spartej Pragi w 54. minucie spotkania, gdy David Moberg-Karlsson zdobył pierwszą bramkę. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez zespół FASTAV Zlin w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 67. minucie na listę strzelców wpisał się Tomáš Poznar. W 68. minucie Lukas Bartošák został zmieniony przez Róberta Matějova. W następstwie utraty bramki trener Spartej Pragi postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Davida Moberga-Karlssona i na pole gry wprowadził napastnika Martina Graiciara. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Na 11 minut przed zakończeniem meczu żółtą kartkę otrzymał Róbert Matějov z FASTAV Zlin. Chwilę później trener FASTAV Zlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 81. minucie na plac gry wszedł Adnan Dżafić, a murawę opuścił Tomáš Poznar. W 84. minucie w drużynie Spartej Pragi doszło do zmiany. Libor Kozak wszedł za Benjamina Tetteha. Zawodnicy Spartej Pragi odpowiedzieli strzeleniem gola. W 88. minucie Libor Kozak dał prowadzenie swojemu zespołowi. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Zawodnicy FASTAV Zlin otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Róbert Matějov. W doliczonej trzeciej minucie starcia w drużynie FASTAV Zlin doszło do zmiany. Jakub Janetzký wszedł za Lamina Jawo. Minutę później żółtą kartkę obejrzał Jakub Janetzký z zespołu gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Drużyna FASTAV Zlin zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom FASTAV Zlin przyznał trzy żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna FASTAV Zlin będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Bohemians 1905 Praga. Natomiast 8 marca Slavia Praga będzie rywalem zespołu Spartej Pragi w meczu, który odbędzie się w Pradze.