Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 meczów zespół SFC Opava wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo dziewięć razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Już w pierwszych minutach jedenastka Viktorii Pilzno próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 29. minucie kartkę dostał Joel Kaymba, piłkarz Viktorii Pilzno. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Viktorii Pilzno w 57. minucie spotkania, gdy Jean-David Beauguel strzelił pierwszego gola. Trener Viktorii Pilzno postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 59. minucie na plac gry wszedł Ondřej Mihálik, a murawę opuścił Joel Kaymba. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna Viktorii Pilzno, zdobywając kolejną bramkę. W 63. minucie Jean-David Beauguel po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 0-2. W 68. minucie w zespole SFC Opava doszło do zmiany. Karol Mondek wszedł za Jiříego Texla. W tej samej minucie Petr Zapalač został zastąpiony przez Václava Juřenę. W 81. minucie Adam Hlouszek został zmieniony przez Jana Kopica, a za Jeana-Davida Beauguela wszedł na boisko Tomáš Chorý, co miało wzmocnić drużynę Viktorii Pilzno. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lukáša Železníka na Jana Schaffartzika. Na pięć minut przed zakończeniem starcia kartkę dostał Bojan Dordič z SFC Opava. Trzeba było trochę poczekać, aby Jan Kopic wywołał eksplozję radości wśród kibiców Viktorii Pilzno, strzelając kolejnego gola w drugiej minucie doliczonego czasu spotkania pojedynku. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 0-3. Jedenastka Viktorii Pilzno była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół SFC Opava rozegra kolejny mecz w Pradze. Jego rywalem będzie Slavia Praga. Tego samego dnia 1. FK Pribram zagra z jedenastką Viktorii Pilzno na jej terenie.