Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom FC Brno: Antonínowi Růsekowi w 17. i Ondřejowi Sukupowi w 42. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie czerwoną kartkę obejrzał Marián Tvrdoň, tym samym zespół gości musiał prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 53. minucie w drużynie FK Usti doszło do zmiany. Jiri Lindr wszedł za Mateja Valentę. W 60. minucie za Petera Štepanovskiego wszedł Lukasz Magera. W 63. minucie Dominik Šup został zmieniony przez Jiříego Pimparę, a w drugiej minucie doliczonego czasu spotkania za Jiříego Miskoviča wszedł na boisko Lukáš Matějka, co miało wzmocnić zespół FK Usti. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jakuba Přichystala na Ondřeja Vintra oraz Ondřeja Sukupa na Martina Zikla. Dominacja na boisku nie przełożyła się na pomyślny rezultat dla drużyny FC Brno, mimo że oddała ona aż 13 celnych strzałów, dwa razy obijała słupki bramki jedenastki FK Usti. Godna podkreślania była świetna praca bramkarza FK Usti. Jego postawa na przedpolu uratowała zespół przed porażką. Taki mecz nie zdarza się często. Zachował czyste konto, a rywale oddali aż 13 celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze FK Usti dostali w meczu jedną czerwoną kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka FK Usti będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie FK Prostějov. Natomiast 14 kwietnia FK MAS Táborsko będzie gościć drużynę FC Brno.