Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć starć drużyna Paphos FC wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Niewiele działo się od początku meczu, dlatego warto odnotować fakt, że już w tej fazie spotkania jeden z zawodników nie mógł kontynuować zawodów. W 35. minucie za Abdisalama Ibrahima wszedł Lulinha. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Nachowi Casesowi z AEK Larnaca. Była to 45. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Paphos FC: Andreasowi Panayiotou w 55. i Matii Szirokowi w 57. minucie. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Matija Szirok osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 57. minucie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy AEK Larnaca w 60. minucie spotkania, gdy Iwan Triczkowski zdobył z karnego pierwszą bramkę. W 63. minucie Stephen Sunday został zmieniony przez Pavela Lelyukhina, a za Kévina Bérigauda wszedł na boisko Luis Torres, co miało wzmocnić zespół Paphos FC. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nacha Casesa na Hectora Hevla w 65. minucie oraz Simranjita Thandiego na Facunda Garcíę w tej samej minucie. Trzeba było trochę poczekać, aby trener AEK Larnaca postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu meczu postawił na defensywę. Za napastnika Tetego wszedł Thomas Ioannou, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi AEK Larnaca utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi AEK Larnaca udało się strzelić gola i wygrać. W trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Iwan Triczkowski z AEK Larnaca. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-2. Drużyna AEK Larnaca była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Zespół Paphos FC zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter wręczył dwie żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom Paphos FC, natomiast piłkarzom gości pokazał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 września zespół AEK Larnaca zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie AC Omonia Nikozja. Tego samego dnia Apollon Limassol będzie gościć zespół Paphos FC.