Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 12 razy. Zespół Lokomotivy Zagrzeb wygrał aż sześć razy, zremisował pięć, a przegrał tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Lokomotivy Zagrzeb w 10. minucie spotkania, gdy Mario Budimir strzelił pierwszego gola. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom HNK Gorica: Kristijanowi Lovriciowi w 37. minucie i Ognjenowi Mudrinskiemu w drugiej minucie doliczonego czasu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Lokomotivy Zagrzeb. Trener Lokomotivy Zagrzeb wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Indrita Tuciego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie cztery strzelone gole. Murawę musiał opuścić Mario Budimir. Trener HNK Gorica postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Dario Špikić, a murawę opuścił Gojko Gadže. Piłkarze gości w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 61. minucie wynik ustalił Ognjen Mudrinski. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy sędzia ukarał kartką Musę Muhammeda, piłkarza gości. W 71. minucie Stipo Marković zastąpił Ivana Čelikovicia. W tej samej minucie Josip Majić został zmieniony przez Đorđe Rakicia, co miało wzmocnić zespół Lokomotivy Zagrzeb. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joeya Suka na Matthew Steenvoordena w 83. minucie. Od 72. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Jedenastka HNK Gorica zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter nie ukarał zawodników Lokomotivy Zagrzeb żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał sześć żółtych. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka HNK Gorica w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna HNK Gorica będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Slaven Koprivnica. Tego samego dnia NK Osijek będzie gościć jedenastkę Lokomotivy Zagrzeb.