Wyniki, terminarz i tabela Bundesligi Borussia Dortmund marzyła o innym otwarciu rozgrywek niż dwie porażki i remis w pierwszych pięciu meczach. Zgromadziła siedem punktów i zajmuje dopiero ósme miejsce ze stratą czterech do prowadzącego w tabeli Bayernu Monachium. Jeszcze gorzej wiedzie się Schalke, które ma tylko pięć "oczek", a ponadto nie liczy się już w rywalizacji o Puchar Niemiec - w pierwszej rundzie zespół z Gelsenkirchen uległ trzecioligowemu Dynamo Drezno. Ostatnio Schalke zagrało jednak dwa dobre mecze. We wtorek przekonująco poradziło sobie na wyjeździe z Werderem Brema (3-0), a przed tygodniem zdołało wywalczyć remis w Londynie przeciwko Chelsea w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Z kolei BVB pokonała w Dortmundzie Arsenal, by cztery dni później ulec znacznie niżej notowanemu Mainz w Bundeslidze. Prestiżowe derby, które zaplanowano na godzinę 15.30, są dla obu zespołów okazją na zdobycie odpowiedniej energii i motywacji do powrotu na szczyt tabeli Bundesligi. "Mamy do zdobycia nie tylko trzy punkty w ekstraklasie, walczymy też o przywrócenie zaufania i uznania w oczach naszych kibiców. Satysfakcja z wygrania takiego meczu może trwać cały rok, to jest zawsze nasz wielki cel - pokonać Schalke" - powiedział serbski obrońca Borussii Neven Subotic. W obronie partnerować mu będzie prawdopodobnie wracający do zdrowia Mats Hummels, który w tym sezonie wystąpił dotychczas tylko przez kwadrans, w środę przeciwko VfB Stuttgart (2-2). "Mats jest kluczowym piłkarzem. Nie pozwala rywalowi na wiele, właśnie ktoś taki jest nam teraz potrzebny" - ocenił Subotic. W pięciu dotychczasowych spotkaniach w Bundeslidze dortmundczycy stracili dziewięć bramek. "To bardzo zła tendencja, musimy odnaleźć stabilizację w defensywie, grać w tej formacji zespołowo, bo tylko to przynosi rezultaty" - podkreślił Hummels, który w lipcu wywalczył z Niemcami mistrzostwo świata w Brazylii. Także trener Schalke Jens Keller zapewnił, że solidnie przygotowuje ekipę pod kątem derbów w Gelsenkirchen. "Nikogo nie trzeba specjalnie motywować na ten mecz. To najważniejsze derby w kraju, na które my też czekamy z niecierpliwością" - powiedział szkoleniowiec. Do starcia przygotowują się nie tylko piłkarze, ale też policja w Zagłębiu Ruhry. Do pomocy wezwano kilkuset funkcjonariuszy z innych miejscowości (Sankt Augustin, Bad Bergzabern, Huenfeld, Bayreuth), aby dbali o bezpieczeństwo na dworcach i trasach przejazdowych. W akcji weźmie udział również helikopter. Szczególne środki podjęto w stosunku do osób, które w poprzednich latach karano za wybryki poza stadionem, np. na dworcach czy w pociągach. Dostały zakaz wstępu na główną stację kolejową w Gelsenkirchen podczas przyjazdu i odjazdu największych grup kibiców. Spotkanie ma obejrzeć ponad 60 tysięcy fanów, w tym ok. siedmiu tysięcy sympatyków BVB. W zespole gości spodziewany jest występ Łukasza Piszczka, natomiast zabraknie kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego. W tym samym czasie Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem FC Koeln, natomiast wicelider tabeli Bayer Leverkusen zagra na stadionie rywala z Freiburgiem.