Bez chorego Arjena Robbena i kontuzjowanego Manuela Neuera Bayern przystępował do meczu z Schalke, które po czterech kolejkach miało identyczny bilans jak Bawarczycy. Już w 10. minucie goście mogli wyjść na prowadzenie. Thomas Mueller oddał bardzo groźny strzał zza szesnastego metra, ale świetną paradą popisał się bramkarz rywala i wybił zmierzającą do bramki piłkę. 15 minut później Bayern miał już natomiast rzut karny. Przy dośrodkowaniu Jamesa, Naldo dotknął piłkę ręką, a sędzia po skorzystaniu z systemu VAR, wskazał na "jedenastkę". Pewnie wykorzystał ją nie kto inny jak Lewandowski. W 29. minucie było już 2-0 dla przyjezdnych. Schalke straciło piłkę po wrzucie z autu na wysokości własnego pola karnego, którą wymienili między sobą Thomas Mueller, Lewandowski zgrał klatką piersiową, Corentin Tolisso podał do nieobstawionego Jamesa, a ten trafił z pola karnego do siatki. Kolumbijczyk zanotował pierwszego gola w Bundeslidze. Schalke też miało swoje szanse. Przed stratą pierwszego gola Amine Harit przegrał w dobrej sytuacji ze Svenem Ulreichem, który zastępował Neuera, a dobijający Guido Burgstaller umieścił piłkę w siatce, ale wcześniej jeden z jego kolegów był na pozycji spalonej. Natomiast chwile po straconej drugiej bramce Daniel Caligiuri dośrodkował z prawej strony, Ulreich nie wyłapał piłki, w zamieszaniu z kilku metrów strzelał Burgstaller, ale swojego bramkarza na linii bramkowej dobrze asekurował Javi Martinez. W 51. minucie Bayern był bliski podwyższenia wyniku. W pole karne dośrodkował James, a Mueller uderzając piłkę głową trafił w słupek. Z kolei trzy minuty później Caligiuri przeprowadził indywidualną akcję, ścinając z prawej strony do środka, i oddał strzał z pola karnego, ale piłka wylądowała tylko na bocznej siatce. Natomiast w 57. minucie rajd lewą stroną Jewhena Konoplanki. Rezerwowy "Koenigsblauen" wpadł w pole karne, jednak posłał piłkę obok drugiego słupka. Po godzinie gry pokazał się w końcu Kingsley Coman, który próbował zaskoczyć z dość ostrego kąta, ale Ralf Faehrmann nie dał się zaskoczyć. Chwilę później szarżujący Lewandowski przewrócił się w polu karnym, jednak sędzia słusznie nie podyktował kolejnego rzutu karnego dla Bayernu. Polski napastnik murawę Veltins Arena opuścił w 65. minucie. "Lewy" z sześcioma golami jest liderem klasyfikacji strzelców. Chwilę później szansy na kontaktową bramkę nie wykorzystał Burgstaller, który przegrał pojedynek z Ulreichem. Na kwadrans przed końcem zrobiło się już 3-0 dla Bawarczyków. I znowu w akcji bramkowej uczestniczył James. Tym razem Kolumbijczyk będąc otoczony przez dwóch rywali podał do wychodzącego Artura Vidala, a Chilijczyk nie dał szans Faehrmannowi. Więcej goli już nie padło, ale Bayern i tak awansował na pierwsze miejsce w tabeli Bundesligi. Martin Schmidt nie zanotował zwycięskiego debiutu w VfL Wolfsburg. Pod wodzą nowego trenera "Wilki" tylko zremisowały na Volkswagen Arena z Werderem Brema 1-1. Gola dla gospodarzy strzelił Divock Origi w w 28. minucie, wyrównał Fin Bartels w 56. Jakub Błaszczykowski nie znalazł się w kadrze meczowej Wolfsburga. W pierwszym wtorkowym meczu Borussia Moenchengladbach pokonała VfB Stuttgart 2-0. Obie bramki dla gospodarzy zdobył Raffael (57. i 74. minuta, karny). W zespole gości 90 minut rozegrał Marcin Kamiński, który nie był zamieszany w stratę bramek. Schalke 04 Gelsenkirchen - Bayern Monachium 0-3 (0-2) Bramki: Lewandowski (25., karny), James (29.), Vidal (75.). Paweł Pieprzyca <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank">Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>