Drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Zespół SC Freiburg zajmował dziewiąte, natomiast drużyna VfB Stuttgart - 10. miejsce. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 37 starć zespół VfB Stuttgart wygrał 21 razy i zanotował 11 porażek oraz pięć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu to piłkarze VfB Stuttgart otworzyli wynik. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Silas Wamangituka. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 10 strzelonych goli. Jedenastka gospodarzy wyrównała wynik meczu. W 14. minucie na listę strzelców wpisał się Ermedin Demirović. Dalsze wysiłki podejmowane przez zespół SC Freiburg przyniosły efekt bramkowy. W 37. minucie Jeong Woo-Yeong dał prowadzenie swojej jedenastce. W 45. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-1. Na drugą połowę jedenastka VfB Stuttgart wyszła w zmienionym składzie, za Pascala Stenzla wszedł Konstantinos Mavropanos. A trener SC Freiburg wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Lucasa Hölera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Vincenzo Grifo. W 60. minucie za Janika Haberera wszedł Yannik Keitel. Chwilę później trener VfB Stuttgart postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Mateo Klimowicz, a murawę opuścił Gonzalo Castro. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom SC Freiburg: Yannikowi Keitlowi w 66. i Jonathanowi Schmidowi w 74. minucie. Między 68. a 84. minutą, boisko opuścili piłkarze SC Freiburg: Jonathan Schmid, Jeong Woo-Yeong, Ermedin Demirović, na ich miejsce weszli: Lukas Kübler, Guus Til, Nils Petersen. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Daniela Didaviego, Waldemara Antona, Tanguy'ego Coulibaly'ego zajęli: Sasa Kalajdzic, Phillipp Klement, Erik Thommy. Arbiter nie ukarał zawodników VfB Stuttgart żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał dwie żółte. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna VfB Stuttgart rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie 1. FSV Mainz 05. Natomiast 31 stycznia VfL Wolfsburg będzie gościć drużynę SC Freiburg.