"Nie mogę stwierdzić, kto jest lepszy Messi czy Ronaldo. To są różne typy zawodników. Obaj są supergwiazdami" - powiedział Lewandowski. "Te porównania trwają od lat i potrwają przez wiele następnych. Obaj są niesamowitymi piłkarzami. Obaj robią różnicę w swoich drużynach" - dodał napastnik reprezentacji Polski. "Lewy" nie chciał jednak podać najlepszych piłkarzy minionych 12 miesięcy. "Oczywiście są to zawodnicy Bayernu" - mówił ze śmiechem. 30 listopada poznamy finałową trójkę "Złotej Piłki", plebiscytu organizowanego przez FIFA i magazyn "France Football". Wśród nominowanych jest tez kapitan "Biało-czerwonych". "Na różnych etapach roku było dwóch albo trzech piłkarzy, którzy zachwycali, ale potem następni łapali formę. Wielu zawodników prezentowało się bardzo dobrze na przestrzeni roku, więc trudno podać nazwiska akurat trzech" - dodał Polak. Lewandowski ocenił także swój pierwszy sezon w Bayernie, w którym występuje od połowy 2014 roku. "Myślę, że to był dla mnie dobry sezon. Wiedziałem, że mój pierwszy sezon w Bayernie nie będzie idealny, ale i tak oceniam go bardzo dobrze. Strzeliłem trochę ważnych goli. Maska ochronna (chroniąca twarz po złamaniu przez Roberta kości policzkowej i nosa - przyp. red.), którą nosiłem, utrudniała mi grę w decydującej części sezonu. Gdybym grał bez niej, mógłbym strzelić cztery lub pięć goli więcej. Mimo wszystko mogę być usatysfakcjonowany 17 trafieniami w Bundeslidze i sześcioma w Lidze Mistrzów. To był dla mnie dobry sezon, a zespół został mistrzem Niemiec. Ten sezon może być jeszcze lepszy" - powiedział snajper monachijczyków.