Polski napastnik Borussii marzy o występie w finale przeciwko Bayernowi Monachium. Bawarczycy, którzy wcześniej zapewnili sobie mistrzostwo kraju, w środę zagrają w drugim spotkaniu 1/2 finału z FC Kaiserslautern. "Na pewno to byłby bardzo dobry finał. W tym sezonie mamy tylko szansę na triumf w Pucharze Niemiec. Z pewnością byłoby dobrze zagrać w Berlinie i wygrać tam" - powiedział w niemieckich mediach Lewandowski, który od przyszłego sezonu będzie występował w Bayernie. Borussia, mimo wielu osłabień, ostatnio odniosła trzy zwycięstwa. W rozgrywkach ligowych pokonała u siebie właśnie VfL Wolfsburg 2-1, w sobotę Bayern 3-0, a w międzyczasie pokonała Real Madryt 2-0, ale odpadła z Ligi Mistrzów. Plany Lewandowskiego zamierzają pokrzyżować zawodnicy z Wolfsburga. "Każdy oczekuje finału marzeń. Zobaczymy jednak, czy rzeczywiście finał będzie taki, jak się wszyscy spodziewają" - odparł trener VfL Wolfsburg Dieter Hecking. Jesienią Borussia przegrała na wyjeździe z VfL 1-2. Teraz dyrektor sportowy tego zespołu Klaus Allofs oczekuje rewanżu za ostatnią porażkę ligową. "Wtorkowe spotkanie jest w Dortmundzie i z tego powodu to nasi rywale wystąpią w roli faworytów" - przyznał Allofs. Mimo to o awansie do finału ekipy z Wolfsburga przekonany jest Ivan Perisić, który w styczniu ub.r. przeszedł z Borussii za osiem mln euro. "Mamy teraz dużo pewności siebie" - zapewnił Chorwat. Z szacunkiem do zespołu z Dolnej Saksonii odniósł się Kevin Grosskreutz. "Wiemy jaki to jest silny zespół. Jednak postaramy się zagrać z taką skutecznością jak w meczach z Realem Madryt i Bayernem Monachium" - powiedział reprezentant Niemiec. Grosskreutz w sobotnim spotkaniu z Bawarczykami zastąpił na prawej obronie Łukasza Piszczka. Z kolei Lewandowski pojawił się na boisku dopiero w 62. minucie. Obaj mieli odpocząć przed wtorkowym półfinałem z VfL Wolfsburg. Trzeci z Polaków występujących w Borussii, Jakub Błaszczykowski, leczy kontuzję kolana. Finał odbędzie się 17 maja w Berlinie.