Podolski jest wręcz rozrywany: Borussia Dortmund, HSV Hamburg, FC Koeln, Olympique Marsylia, Manchester City, Tottenham Hotspur... te kluby potwierdziły zainteresowanie napastnikiem. Jeżeli z takiego grona popularny "Poldi" wybrałby swój macierzysty klub, to byłoby to coś rzadko spotykanego w obecnych czasach gdzie rządzą pieniądze: - Jeżeli kluby dojdą do porozumienia, to nie widzę przeszkód przed moim powrotem do Koloni - stwierdził urodzony w Gliwicach piłkarz. - Dla FC Koeln jestem wstanie obniżyć swoje wymagania finansowe - dodał. Podolski wie, że nie ma szans na grę w Bayernie, dlatego najchętniej opuściłby klub już w styczniu. Jednak zdaje sobie sprawę z tego, że będzie o to bardzo ciężko i najprawdopodobniej odejdzie z Allianz Arena dopiero latem.