Związkowi chodzi nie tylko o podnoszenie poziomu sędziów, ale i o to, by wyniki meczów z udziałem drużyn niemieckich nie mogły być zmanipulowane. Podejrzenia walki nie fair wzbudziły kilka lat temu kontrolne spotkania Werderu Brema rozgrywane w Turcji. - Jest to znakomita okazja dla sędziów z niższych lig, by poprowadzić mecze najlepszych drużyn i w ten sposób podnieść swoje umiejętności. Równie ważne jest byśmy mieli pewność, że spotkania toczyły się w sportowej atmosferze, by nie było podejrzeń o korupcję - powiedział niemieckiemu dziennikowi "Bild" były arbiter międzynarodowy, obecnie konsultant Bundesligi w sprawach sędziowskich Hellmut Krug. Prowincję Antalya w południowej Turcji nad Morzem Śródziemnym wybrało w okresie zimowym na przygotowania do rund rewanżowych w swoich ligach prawie 700 drużyn z całej Europy, w tym kilkanaście z Niemiec. Rozgrywki Bundesligi startują 30 stycznia.