24-letni Immobile przyszedł na Signal Iduna Park w lecie, mając być jednym z następców "Lewego", który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Bayernu Monachium. Borussia zapłaciła za króla strzelców Serie A Torino 18 milionów euro. Na razie Immobile notuje jednak trudny start w nowej drużynie, choć w sześciu meczach strzelił dwa gole. "'System Kloppa' jest wielkim wyzwaniem dla nowych piłkarzy. Jeszcze trudniej jest się przystosować, jeśli przychodzisz z innej ligi, gdzie sposób pracy jest inny" - powiedział Metzelder. "To samo dotyczy innego nowego nabytku Adriana Ramosa. On musi dopiero odnaleźć swoją rolę w tym systemie. To wymaga czasu - tak samo było z Lewandowskim. Trzeba jednak zadać sobie pytanie: czy Immobile jest napastnikiem, który pasuje do systemu Kloppa?" - dodał. "W spotkaniu z Arsenalem wykonał dobrą robotę w pressingu, jednak zastanawiam się czy w meczach przeciwko zespołom, gdzie Borussia potrzebuje napastnika, mającego grać bardziej coś w stylu Lewandowskiego, który był w tym świetny, da sobie radę? Tutaj mam wątpliwości" - stwierdził Metzelder. Dlatego były zawodnik klubu z Dortmundu uważa, że przepłacono za króla strzelców Serie A. "Jeśli mam być szczery, to nie sądzę, że było tak wielkie zapotrzebowanie na Immobile, że 18 milionów euro to odpowiednia cena za niego. Szefowie klubu bardzo go jednak chcieli i teraz dadzą mu tyle czasu na przystosowanie, ile potrzebuje" - powiedział Metzelder. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga-regular-season,cid,623" target="_blank">Zobacz terminarz i tabelę Bundesligi</a>