"Robert Lewandowski definitywnie nie przejdzie w 2013 roku do Bayernu. Zakomunikowaliśmy to już Robertowi i jego doradcom" - powiedział Watzke na łamach "Bilda". Jego słowa obiegły piłkarski świata i na reakcję nie trzeba było długo czekać. Niemal natychmiast hiszpańskie media poinformowały, że Lewandowski jest jednym z trzech piłkarzy, którzy zaakceptowali ofertę Realu Madryt, a finalizacja transferu zależy od porozumienia między klubami.Brytyjski "Daily Mail" informuje natomiast, że do walki o polskiego napastnika wracają Manchester United i Chelsea Londyn. "Czerwone Diabły" są zainteresowane Lewandowskim od dłuższego czasu i liczą, że Polak po decyzji władz BVB będzie chciał opuścić Bundesligę, co ułatwi im negocjacje.Starania o "Lewego" ma również wzmocnić Chelsea i jej nowy trener Jose Mourinho. Portugalczyk doskonale pamięta, jak prowadzonemu przez niego Realowi Madryt, Lewandowski strzelił cztery gole w półfinale Ligi Mistrzów. "Daily Mail" podkreśla, że Borussia prawdopodobnie dostałaby więcej pieniędzy gdyby zgodziła się na transfer reprezentanta Polski do Bayernu. BVB nie che jednak wzmacniać rywala z Bundesligi. Na dodatek, włodarze klubu z Dortmundu doskonale pamiętają, jak Bayern wykorzystał klauzulę odstępnego zawartą w kontrakcie i wykupił z Borussii Mario Goetze za 37 milionów euro.Tabloid zaznacza, że BVB prowadzi ryzykowną grę, bo w czerwcu przyszłego roku wygasa kontrakt Lewandowskiego i wtedy Polak przejdzie do Bayernu za darmo. Watzke nie wykluczył jednak, że polski napastnik opuści klub już w lecie, aby Borussia mogła na nim zarobić. Wartość Lewandowskiego szacuje się na około 30 milionów euro. "Chcemy znaleźć dobre rozwiązanie dla wszystkich zaangażowanych stron. Dlatego nie powiem, że na pewno zostanie w Dortmundzie. Z całą pewnością nie przeniesie się do Bayernu" - podkreślił Watzke na łamach "Bildu"."Przedstawiciele Bayernu skontaktowali się z nami telefonicznie dwa razy w ciągu ostatnich kilku tygodni. Powiedzieliśmy, że czekamy na oficjalną ofertę dla Lewandowskiego, ale taka oferta do tej pory nie wpłynęła. Dlatego temat przejścia Roberta do Bayernu jest zamknięty" - dodał dyrektor BVB."Omówimy wszystko z Robertem i jego agentem w najbliższych dniach. To kwestia szacunku. Nasze życzenie jest jednak wyraźne - chcemy, żeby Robert grał w Borussii w następnym sezonie" - zaznaczył Watzke.