Zespół Borussii Dortmund bardzo potrzebował punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała trzecią pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 39 spotkań zespół Borussii Dortmund wygrał 25 razy i zanotował trzy porażki oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla Borussii Dortmund zdobył Jadon Sancho w 15. minucie. To już czternaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zanotował Thorgan Hazard. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Borussii Dortmund. Na drugą połowę zespół Borussii Dortmund wyszedł w zmienionym składzie, za Matsa Hummelsa wszedł Manuel Akanji. Także w jedenastce SC Freiburg w czasie przerwy zaszły zmiany, za Janika Haberera wszedł Yannik Keitel. W 63. minucie za Juliana Brandta wszedł Erling Haaland. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Emre Can z zespołu gospodarzy. Była to 68. minuta pojedynku. Po chwili trener SC Freiburg postanowił wzmocnić linię napadu i w 70. minucie zastąpił zmęczonego Rolanda Sallaiego. Na boisko wszedł Lucas Höler, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. A kibice Borussii Dortmund nie mogli już doczekać się wprowadzenia Giovanniego Reynę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Thorgan Hazard. W 86. minucie w zespole SC Freiburg doszło do zmiany. Nico Schlotterbeck wszedł za Dominique'a Heintza. W drugiej połowie nie padły bramki. Arbiter nie ukarał piłkarzy gości żadną kartką, natomiast zawodnikom Borussii Dortmund przyznał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 7 marca drużyna SC Freiburg rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie 1. FC Union Berlin. Tego samego dnia Borussia VfL Moenchengladbach będzie przeciwnikiem zespołu Borussii Dortmund w meczu, który odbędzie się w Mönchengladbach.