Heiko Herrlich był w podobnej sytuacji co Lewandowski w 1995 roku, kiedy Borussia Moenchengladbach nie zgodziła się na jego transfer do imienniczki z Dortmundu. Jego zdaniem, Polak jest jednym z najlepszych napastników świata i nawet duże pieniądze uzyskane z transferu nie zrekompensują straty piłkarza o takich umiejętnościach."Rozumiem argumentację Borussii. Lewandowski jest niezastąpiony. BVB zarobiła dużo pieniędzy na sprzedaży Mario Goetze, więc nie potrzebują dodatkowych funduszy" - stwierdził Herrlich cytowany przez niemiecki TZ."Borussia potrzebuje kogoś, kto będzie strzelał dużo goli. Lewandowski jest doskonałym napastnikiem, najlepszym w drużynie. Żadne pieniądze nie zrekompensują jego straty" - dodał.Herrlich radzi Polakowi, żeby uzbroił się w cierpliwość i skupił się na grze w Borussii jeszcze jeden sezon, a potem przeniósł się do Bayernu, kiedy wygaśnie jego kontrakt w czerwcu 2014 roku."Borussia nie zmieni nagle zdania. On nie może zmusić BVB, żeby pozwoliła mu odejść. Najlepsze, co może zrobić, to powiedzieć sobie: to tylko jeden sezon. Później może dołączyć do Bayernu i zrealizować swoje cele" - podkreślił Herrlich.Lewandowski twierdzi, że Borussia obiecała mu zgodę na transfer w letnim okienku. Dyrektor BVB Hans-Joachim Watzke temu zaprzeczył i stwierdził, że na pewno nie sprzedadzą Polaka w tym roku do Bayernu.