Spotkanie w piorunującym stylu rozpoczęli przyjezdni. Już w 8. minucie objęli prowadzenie po dośrodkowaniu z lewej strony boiska i przepięknym strzale byłego gracza Legii, Ondreja Dudy w samo okienko. W 23. minucie po strzale Kainza było już 0-2, a gola numer trzy strzelił dla gości... Duda, po modelowym wręcz konrataku.Augsburg był w pierwszej części gry bezradny, ale po zmianie stron, nie mając nic do stracenia zaczął grać odważniej. W efekcie tego doczekaliśmy się pierwszej jego bramki, którą strzelił Robert Gumny w 54. minucie, wykorzystując dogranie wzdłuż linii końcowej i pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości. To jednocześnie premierowe trafienie Polaka w drużynie.W 62. minucie trafił dla gospodarzy Vargas. Udało im się "złapać kontakt", a na murawę powróciły emocje. Augsburgowi nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania i przełknąć musiał gorzką pigułkę. TC