Po porażce w Superpucharze Niemiec z Borussią Dortmund 0-2 Bayern pokonał amatorską drużynę FC Rottach-Egern 23-0. Wynik ten nie mógł jednak zadowolić bawarskich fanów, którzy wysokiego zwycięstwa będą domagać się także dzisiaj w meczu ze znacznie niżej notowanym rywalem. Grający jeszcze 11 lat temu w pierwszej Bundeslidze zespół Energie Cottbus występuje obecnie na czwartym poziomie rozgrywkowym, w północno-wschodniej ligi regionalnej. Podopieczni trenera Clausa-Dietera Wollitza są spadkowiczem z trzeciej ligi - poprzednią kampanię zakończyli na 17. miejscu w tabeli. Gospodarze przystąpią do starcia z faworyzowanym Bayernem po trzech kolejkach ligowych, w których zdołali zgromadzić sześć punktów. Nie jest to, rzecz jasna, zły wynik, ale dziewięć straconych bramek (trzeci najgorszy rezultat w stawce) nie napełnia miejscowych fanów optymizmem przed starciem z ofensywą dowodzoną przez Roberta Lewandowskiego. Bayern w tegorocznej edycji Pucharu Niemiec pełni rolę obrońcy tytułu. W maju Bawarczycy pokonali w finale 3-0 RB Lipsk po dublecie Lewandowskiego i trafieniu Kingsleya Comana. Teraz ich celem także będzie końcowy triumf i wydaje się, że drużyna Energie nie będzie w stanie przeszkodzić im w awansie do kolejnej rundy. Ostatnie zwycięstwo drużyny z Chociebuża nad "Gwiazdą Południa" przypada na mecz Bundesligi rozegrany 15 marca 2008 roku, wygrany przez Energie 2-0. Podopieczni Niko Kovacza muszą jednak podejść do tego starcia w pełni skoncentrowani. Ewentualna porażka będzie bowiem oznaczać wyeliminowanie z rozgrywek. Bawarska defensywa musi szczególnie uważać na Felixa Brügmanna, który w trzech dotychczasowych spotkaniach IV ligi zdobył trzy gole.Dla Lewandowskiego i jego kolegów z szatni pucharowa potyczka będzie ostatnim sprawdzianem przed startem Bundesligi. Mistrzowie Niemiec zmierzą się w pierwszej kolejce z Herthą Berlin piątek 16 sierpnia o 20.30. Puchar Niemiec: wyniki, drabinka, strzelcy