Najbardziej niezadowoleni ze swojej sytuacji są Thiago Alcantara i Thomas Mueller. Reprezentant Hiszpanii był czołową postacią w układance Nika Kovacza. Teraz jednak wypadł ze składu. Co prawda wystąpił we wszystkich czterech meczach Bundesligi pod wodzą Hansiego Flicka, ale tylko w ostatnim, z Borussią Moenchengladbach zagrał 90 minut. W poprzednich spotkaniach wchodził na końcówki. Piłkarz jest rozgoryczony takim obrotem spraw i zaczyna myśleć o zmianie klubu. W odwrotnej sytuacji jest Thomas Mueller. Hansi Flick widzi go w pierwszym składzie. Wcześniej nie było to takie pewne. Niemiec zazwyczaj wchodził z ławki. W Bundeslidze, Hansi Flick za każdym razem wystawiał go od pierwszej minuty i tylko raz, w 13. kolejce z Bayerem Leverkusen, nie pozwolił rozegrać mu całego meczu. Dlatego też Mueller, swoje odejście uzależnia od losów Flicka. Wiadomo, że ma on status tymczasowego szkoleniowca. Na razie wiadomo, że pozostanie na stanowisku do końca roku. Mueller już wcześniej chciał opuścić Bayern i jeśli Flicka zastąpi inny trener, a sytuacja zawodnika pogorszy się, to jego odejście znowu będzie bardzo prawdopodobne. Dziennik "Sport Bild" podaje, że w tej grupie, poza wspomnianą dwójką, są też: Manuel Neuer, Jerome Boateng, David Alaba i Javi Martinez. Wiosną bawarski klub ma podjąć rozmowy z każdym z nich. MP<a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi</a>