Przytaczanie ostatnich dokonań 27-letniego napastnika "Biało-czerwonych" wydaje się już zbędne, ponieważ zachwycały się nimi media w wielu krajach, nie tylko w Polsce i w Niemczech. Lewandowski zdobył 10 bramek w trzech ostatnich meczach, w tym pamiętne pięć między 51. a 59. minutą spotkania z VfL Wolfsburg. W Bundeslidze ma już 101 trafień, a w tym sezonie 10 i przewodzi klasyfikacji strzelców. "Robert jest rzeczywiście w znakomitej dyspozycji. Świadczy o tym nie tylko te pięć bramek w dziewięć minut, ale też te zdobywane w kolejnych meczach. To mu na pewno dodało pewności siebie, psychologicznie musi czuć się bardzo silny. Pomaga też fakt, że ma tak poukładane życie osobiste i nic go nie rozprasza" - podkreślił Maciej Żurawski, który pełni obecnie rolę eksperta Eurosportu. Były reprezentant Polski ocenił jednak, że przedłużenie tak wysokiej dyspozycji nie jest łatwe. "Teraz największym zmartwieniem Roberta jest utrzymanie tej wysokiej formy, a to może okazać się trudniejsze niż rozpoczęcie takiej serii" - powiedział Żurawski. Lewandowski po raz piąty zagra przeciwko swoim byłym kolegom. W dotychczasowych czterech spotkaniach Bayern odniósł dwa zwycięstwa i poniósł dwie porażki, a Polak strzelił Borussii w sumie trzy bramki. "Zawsze chcę więcej goli. Jako napastnik musisz szukać następnych trafień, grać coraz lepiej, osiągać coraz więcej. Nie wolno pomyśleć, że zrobiłeś już wystarczająco wiele. Będziemy grać przed własną publicznością i zwycięstwo jest możliwe, mimo że rywale mają bardzo udany sezon" - mówił "Lewy" dziennikarzom podczas obchodów Oktoberfest. Być może mniej spektakularnie, ale niemal równie skutecznie gra napastnik BVB Aubameyang, który od początku trwających rozgrywek strzelił dziewięć goli. Gabończyk został pierwszym w historii piłkarzem Bundesligi, który wpisał się na listę strzelców w każdym z siedmiu pierwszych meczów sezonu. Ostatnio te ekipy grały ze sobą w kwietniu ubiegłego roku w półfinale Pucharu Niemiec. Wówczas BVB wygrała po rzutach karnych, a po 120 minutach utrzymywał się remis 1-1. Bramki zdobyli... Lewandowski i Aubameyang. W lidze jednak Borussii się nie wiodło i, podczas gdy zespół z Monachium przystępował do kolejnych meczów z pozycji lidera, dortmundczycy musieli wspinać się z dna do środka tabeli. W trwających rozgrywkach jest inaczej. Broniący tytułu Bayern prowadzi z kompletem zwycięstw, natomiast rywale są wiceliderami. Rozpoczęli sezon bardzo dobrze, ale w dwóch ostatnich kolejkach złapali "zadyszkę" i zanotowali dwa remisy. Do lidera tracą cztery punkty. Szkoleniowiec gości Thomas Tuchel, pod wodzą którego BVB jeszcze nie przegrała, zdaje sobie sprawę z wagi niedzielnego spotkania. W związku z tym postanowił dać odpocząć najważniejszym piłkarzom w czwartkowym meczu Ligi Europejskiej z PAOK Saloniki (1-1). "Potrzebujemy świeżych zawodników w najwyższej formie" - powiedział Tuchel przed starciem w Grecji, w którym udziału nie wzięli m.in. Aubameyang, Mats Hummels, Ilkay Guendogan i Japończyk Shinji Kagawa. Z polskiego trio w Borussii pozostał Łukasz Piszczek, który ostatnio jest jednak tylko rezerwowym obrońcą. Jakub Błaszczykowski od początku sezonu przebywa na wypożyczeniu w Fiorentinie. Szlagierowe spotkanie w Monachium rozpocznie się w niedzielę o 17.30. Mecz transmitowany będzie na żywo w stacji Eurosport 2. Dokładny program Eurosportu 2 znajdziesz tu! Wyniki, terminarz i tabela Bundesligi