W pierwszej serii spotkań po restarcie Bundesligi Bayern Monachium zmierzył się z Unionem Berlin i pewnie wygrał 2-0. Pierwszą z bramek zdobył właśnie Lewandowski, z rzutu karnego pokonując Rafała Gikiewicza.Tym samym Lewandowski zdobył już 26 bramkę w tym sezonie ligowym i jest coraz bliżej korony króla strzelców. Drugi w tabeli Timo Werner ma na koncie 21 goli - w sobotnim spotkaniu z SC Freiburg nie wpisał się na listę strzelców. "Lewy" kontynuuje pogoń za niezwykłym rekordem Gerda Muellera, który jako jedyny w historii zdobył 40 bramek w jednym sezonie Bundesligi. Szanse na to są jednak coraz mniejsze. Aby wyrównać jego osiągnięcie potrzebuje jeszcze 14 bramek - do końca sezonu pozostało osiem spotkań.Niemniej bramka Lewandowskiego przeciwko Unionowi także dała mu miejsce w historii. Był to już jego 40 gol w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach - w zaledwie 34 spotkaniu.Tym samym napastnik Bayernu został pierwszym zawodnikiem, który - obok Cristiano Ronaldo i Lionela Messiego - zdobył przynajmniej 40 bramek w pięciu kolejnych sezonach w XXI wieku! WG