Trzy, dwa, dwa, jeden - tyle bramek, w kolejnych meczach, strzelał genialny nastolatek, od kiedy reprezentuje barwy Borussii. A przypomnijmy, że napastnik zadebiutował w ekipie z Dortmundu ledwie kilkanaście dni temu, bo 18 stycznia przeciwko Augsburgowi. I od razu zapisał na swoim koncie hat-tricka.Ostatnie spotkanie to podtrzymanie passy strzeleckiej. Wtorkowy mecz w Pucharze Niemiec Haaland zaczął na ławce rezerwowych, ale wszedł po przerwie, gdy trzeba było odrabiać straty przy stanie 0-2. Tym razem ta sztuka udała się tylko połowicznie, bo gol Norwega nie przechylił szali i z wygranej 3-2 cieszyli się piłkarze Werderu Brema. Tymczasem w trakcie tego spotkania ciekawy moment uchwyciła jedna z kamer. Widać na nim siedzącego na ławce Haalanda, który w pewnym momencie otwiera małą, niepozorną buteleczkę i spożywa jej zawartość.Nie wiadomo, co znajdowało się w środku, czy jakaś magiczna mikstura, ale jedno jest pewne. Po wyrazie twarzy 19-latka było widać, że nie jest to przysmak, który chciałoby się pić dzień i noc. - Jakikolwiek obrzydliwy składnik ma w tym napoju... To działa - napisał żartobliwie profil "Bundesliga English" na Twitterze. A na dowód dołączono krótki filmik, który przedstawia tę sytuację. Art