Od lipca 2018 roku Krzysztof Piątek gra za granicą. Od tego czasu występował w Genoi, Milanie, a obecnie w Hercie Berlin. W tych trzech klubach miał już łącznie siedmiu trenerów. Najpierw, po transferze z Cracovii do Genoi, Piątek współpracował z Davidem Ballardinim. W październiku 2018 roku zastąpił go Ivan Jurić. Chorwat prowadził Genoę niecałe trzy miesiące, a jego miejsce zajął Cesare Prandelli. W styczniu 2019 roku Piątek przeniósł się do Milanu. Tam, w ciągu roku, też miał trzech trenerów. Najpierw Gennaro Gattuso, potem Marco Giampaolo i Stefano Piolego. Z kolei do Herthy sprowadzał go Juergen Klinsmann, którego już w klubie nie ma. Tymczasowo drużynę poprowadzi duet jego asystentów Alexander Nouri i Markus Feldhoff. Hiszpański dziennik przyjrzał się zagranicznej karierze Piątka i przytoczył jego bilans u każdego z trenerów. Pod wodzą Ballardiniego Polak zdobył 13 goli, a u Juricia i Prandellego po trzy. W Milanie miał podobne statystyki. Za kadencji Gattuso strzelił 11 bramek, a u dwóch kolejnych szkoleniowców odpowiednio dwa i trzy. Z kolei w Hercie, pod wodzą Klinsmanna, zagrał trzy mecze i zdobył bramkę. Dziennikarze "Marki" zwrócili uwagę, że w ciągu półtorarocznego pobytu za granicą Piątek miał siedmiu trenerów. Teraz będzie współpracował z kolejnymi dwoma szkoleniowcami. W związku z tym hiszpańska gazeta wymyśliła polskiemu napastnikowi pseudonim, nazywając go "zgniataczem trenerów". MP Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi