Borussia była zdecydowanym faworytem, tym bardziej, że grała przed własną publicznością. To jednak drużyna z Bawarii w fantastyczny sposób otwarła to spotkanie. Już w pierwszej akcji piłkarze Augsburga przeprowadzili bardzo składną zespołową akcję, która zakończyła się dograniem Madsa Pedersena i bramką Floriana Niederlechnera. Na odpowiedź faworytów nie trzeba było długo czekać. Paco Alcacer udowodnił, że jego popisy strzeleckie w zeszłym sezonie nie były przypadkiem i po 120 sekundach dał wicemistrzom Niemiec wyrównanie, dobijając strzał Marco Reusa. Reus także mógł jeszcze przed przerwą wpisać się na listę strzelców, ale jego strzał zdołał sparować Tomas Koubek. Po zmianie stron nie trzeba było długo czekać na kolejne trafienia. W 51. minucie rewelacyjny w poprzednim sezonie Jadon Sancho także potwierdził swoją dobrą dyspozycję - 19-letni Anglik zdobył bramkę strzałem z ostrego konta po płaskim dośrodkowaniu Axela Witsela. To rozwiązało worek z bramkami. Kilka minut później Reus podwyższył prowadzenie Borussii. Niemiec wykorzystał zamieszanie w polu karnym Augsburga i nieporadną interwencję Koubeka, pakując piłkę do opuszczonej przez golkipera Bawarczyków bramki. 120 sekund później przyjezdni musieli przyjąć kolejny cios. Wymierzył go Alcacer, a asystę zanotował Sancho. Wynik spotkania ustalił na 8 minut przed ostatnim gwizdkiem Brandt. Borussia pokazała dzisiaj siłę swojej ofensywy i już w pierwszej kolejce uciekła Bayernowi Roberta Lewandowskiego na dwa punkty. Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę TB