O tym, że sędziujący pojedynek pomiędzy FC Nuernberg a drużyną Eugena Polanskiego Thorsten Kinhoefer powinien uznać gola po strzale Kevina Vollanda z Hoffenheim pokazały telewizyjne powtórki. Władze DFL zapowiedziały jednak, że sytuacja ta nie wpłynie na przyśpieszenie korzystania w krajowych rozgrywkach z nowoczesnej technologii. Decyzja w sprawie systemu goal-line - ze względu na dalsze testy - nie zapadnie przed lipcem 2015 roku. Jak podkreślił dyrektor zarządzający Andreas Rettig, margines błędu zaakceptowany przez Międzynarodową Federację Piłkarską (FIFA) - trzy centymetry - jest dla DFL zbyt duży. Z pomocy kamer korzystać będą zaś arbitrzy prowadzący spotkania w rozpoczynających się w sobotę zmaganiach w angielskiej Premier League. System Hawk-Eye zastosowano także w niedzielnym meczu o Tarczę Wspólnoty, w którym piłkarze Manchesteru United pokonali Wigan Athletic 2-0.