Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Podopieczni Josepa Guardioli poprawili swój wyczyn z poprzedniego sezonu, kiedy pod okiem Juppa Heynckesa zapewnili sobie mistrzostwo sześć kolejek przed końcem. Obrońcy tytułu jeszcze w tym sezonie niemieckiej ekstraklasy nie przegrali, a stracili zaledwie cztery punkty. Faworyci objęli prowadzenie już w 6. minucie za sprawą Toniego Kroosa. Osiem minut później na 2-0 podwyższył Mario Goetze. Beniaminkowi rzadko udawało się przekroczyć linię środkową boiska, a przez większość czasu skupiony był na wybijaniu piłki z własnego pola karnego. W 66. minucie kontaktowego gola dla miejscowych strzelił z rzutu karnego Adrian Ramos. To 16. trafienie Kolumbijczyka, który zrównał się w klasyfikacji strzelców z Robertem Lewandowskim; w wyścigu po koronę króla strzelców prowadzi Chorwat Mario Mandżukić (17) z Bayernu. Trzynaście minut później Bayern podkreślił swoją przewagę zdobywając bramkę na 3-1. Strzelił ją Franck Ribery, efektownie podcinając piłkę nad bramkarzem. Triumfu pogratulował Bawarczykom m.in. selekcjoner narodowej reprezentacji Joachim Loew. "Zdobycie mistrzostwa tak wcześnie to niewiarygodne osiągnięcie. Wszystkim autorom sukcesu należy się szacunek, ale największe gratulacje dla Pepa Guardioli, który potrafił jeszcze bardziej rozwinąć w świetną drużynę" - powiedział szkoleniowiec, cytowany na oficjalnej stronie niemieckiej federacji. Mecz Bayernu w Berlinie zepchnął na dalszy plan wielkie derby Zagłębia Ruhry, w których Borussia bezbramkowo zremisowała w Dortmundzie z Schalke. W ekipie BVB cały mecz rozegrali Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Gospodarze sprawiali lepsze wrażenie od rywali, ale nie potrafili strzelić gola mimo wielu znakomitych sytuacji. Sam Robert Lewandowski miał dwie dobre okazje w pierwszej połowie, a bramki przed przerwą mogli zdobyć także Marco Reus, Sebastian Kehl i Henrich Mchitarjan. W bramce gości dobrze spisywał się jednak Ralf Faehrmann. Kapitalnej okazji dla Schalke nie wykorzystał w 59. minucie Roman Neustaedter, który trafił w Romana Weidenfellera. Siedem minut później pojedynek z Lewandowski wygrał Faehrmann.