4 lipca, a więc już kilka dni po wygaśnięciu kontraktu, który łączył skrzydłowego z Bayernem, Robben poinformował oficjalnie o zawieszeniu butów na kołku. - Sporo o tym myślałem przez ostatnich kilka tygodni. Jak wszyscy wiedzą, miałem trochę czasu, by rozważyć swoją przyszłość po tym, jak odszedłem z Bayernu Monachium. I zdecydowałem, że to koniec mojej profesjonalnej kariery - informował Holender. Teraz 35-latek nie jest do końca pewien, czy była to ostateczna decyzja, a o swoich rozterkach opowiedział w rozmowie z dziennikarzami NPO Radio.- Zawsze powtarzam: "Nigdy nie mów nigdy". Być może w ciągu miesiąca lub najbliższych dwóch miesięcy będzie mi towarzyszyć dziwne uczucie braku tego wszystkiego i zdecyduję, że muszę wrócić - zdradził holenderskiej rozgłośni były partner z drużyny Roberta Lewandowskiego.Pomocnik zaznaczył jednak przy tym, że prawdopodobieństwo ponownego wkroczenia w świat futbolu nie jest bardzo duże.- Z biegiem czasu zawieszenie emerytury będzie coraz trudniejsze. Szanse na powrót oceniłbym więc jako niewysokie - dodał Robben.Holender jest byłym zawodnikiem między innymi londyńskiej Chelsea, Realu Madryt oraz Bayernu Monachium, a na swoim koncie ma mnóstwo tytułów. 35-latek ma w gablocie medale za między innymi: dwa mistrzostwa Anglii, mistrzostwo Hiszpanii, osiem tytułów triumfatora Bundesligi, pięć zwycięstw w Pucharze Niemiec, wygraną w Lidze Mistrzów oraz tytuł wicemistrza świata z 2010 roku.TB