Długo wydawało się, że Łukasz Piszczek rozgrywa ostatni sezon w Borussii Dortmund. Piłkarz planował w 2020 roku zakończenie piłkarskiej kariery i powrót do rodzinnych Goczałkowic. Dobra dyspozycja fizyczna oraz zmiana pozycji na jednego z trójki środkowych obrońców pozwoliła "Piszczowi" na zbudowanie kolejnego kredytu zaufania u władz Borussii. Niespełna 35-letni piłkarz parafował niedawno nową umowę, przedłużając ją o kolejny rok.W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Piszczek został zapytany, czy podczas jego 10-letniego pobytu w Borussii, choć raz był bliski odejścia. Wówczas Polak przypomniał anegdotę na temat Jose Mourinho.- Kiedyś faktycznie opowiedziałem anegdotę o tym, jak Portugalczyk poprosił Hansa-Joachima Watzkego, aby mi przekazał, że jestem jedynym zawodnikiem, który mu odmówił, jednak to było pół żartem, pół serio - rozpoczął swoją wypowiedź obrońca.