Kontrakt Lewandowskiego z Borussią obowiązuje do czerwca bieżącego roku. Od kilku miesięcy wiadomo, że po sezonie polski napastnik zostanie oficjalnie piłkarzem Bayernu, do którego przejdzie za darmo. Mimo że drużyna z Dortmundu nie otrzyma za niego ani grosza, słusznie zatrzymała piłkarza do końca sezonu. "Bild" obliczył, że Polak w bieżącej kampanii zarobił dla Borussii już około 40 milionów euro. Drużyna z Signal Iduna Park otrzymała 15 milionów euro za grę w Champions League. W tych rozgrywkach Lewandowski strzelał niezwykle ważne gole w meczach z Arsenalem Londyn i Olympique Marsylia. W pierwszym meczu 1/8 finału z Zenitem Sankt Petersburg Borussia wygrała na wyjeździe 4-2, a dwie bramki były autorstwa Polaka. Tym samym podopieczni Juergena Kloppa są bardzo bliscy awansu do dalszej fazy rozgrywek. Za awans do ćwierćfinału Borussia dostanie około 7,4 miliona euro. Do tego dochodzą jeszcze wpływy z biletów, oraz umów reklamowych. 20 milionów euro za grę w Bundeslidze - to kolejne zyski BVB, które w dużej mierze są zasługą polskiego snajpera. Bramki i asysty Lewandowskiego zapewniły Borussii co najmniej siedem punktów. Bez tych goli walka o czołową czwórkę ligi, która gwarantuję grę w Lidze Mistrzów lub jej eliminacjach, byłaby niezwykle trudnym zadaniem. Borussia byłaby w tym momencie na piątym miejscu, tracąc cztery "oczka" do drużyny zajmującej czwartą lokatę. Około 5 milionów euro za grę w Pucharze Niemiec - w tych rozgrywkach Lewandowski nie odgrywa na razie znaczącej roli - strzelił tylko jednego gola w spotkaniu z Wilhelmshaven. Jeśli jednak BVB awansuje do finału lub wygra go, to klub otrzyma właśnie około pięć milionów euro. Dortmundczycy są obecnie w półfinale tych rozgrywek. Według tych obliczeń Borussia Dortmund w najlepszym razie zarobi około 40 milionów euro w tym sezonie dzięki zatrzymaniu w klubie Roberta Lewandowskiego. Jak widać, czasami finansowo można lepiej wyjść, zatrzymując zawodnika w klubie do końca kontraktu niż sprzedawać go wcześniej. Oczywiście nie wiemy jak wyglądałaby gra Borussii w tym sezonie, gdyby w jej składzie nie było Lewandowskiego. W każdym razie nie ulega wątpliwości, że Polak w bieżącej kampanii wciąż jest niezwykle ważnym graczem w składzie BVB, w 36 meczach zaliczył już 21 trafień: 14 w Bundeslidze, sześć w Lidze Mistrzów i jedno w Pucharze Niemiec. Miał również 12 asyst.