Niemiecki szkoleniowiec "The Reds" zna Błaszczykowskiego jak mało kto i dobrze wie, na co stać polskiego pomocnika. Bardzo dobre w wykonaniu Kuby mistrzostwa Europy tym bardziej mogły zachęcić byłego szkoleniowca Borussii do sprowadzenia polskiego pomocnika na Anfield Road, o czym mówiło się już wcześniej. O sprawie napisał niemiecki "Bild". Gazeta informuje, że Błaszczykowski może przenieść się do Anglii i znów pracować z Kloppem, zwłaszcza że niemiecki klub nie zażąda za niego wygórowanej kwoty. 30-letni Polak na Euro 2016 pokazał swoją najlepszą formę, którą odzyskał, mimo że mało grał na rocznym wypożyczeniu w Fiorentinie, a wcześniej stracił wiele miesięcy w Dortmundzie z powodu kontuzji. Obecny szkoleniowiec BVB Thomas Tuchel rok temu nie dał Kubie wielkich szans na walkę o miejsce w składzie. Teraz, gdy nasz zawodnik wraca z wypożyczenia w dobrej formie, trener byłby skłonny wziąć go do kadry - spekulują media. Bardziej otwarcie jednak niż sam szkoleniowiec o ewentualnym pozostaniu Błaszczykowskiego w klubie mówi szef Borussii Hans-Joachim Watzke. Wszystko może się zmienić, jeśli Liverpool złoży konkretną ofertę za Polaka. Klopp i Błaszczykowski pracowali razem w Borussii przez siedem lat, odnosząc wielkie sukcesy. Może znów ich drogi się skrzyżują.