Bayern wygrał w sobotę derby Bawarii pokonując na wyjeździe Augsburg 4-0 i nikt nie odbierze mu już miana mistrza jesieni. Został nim już po raz czwarty z rzędu i 20. w historii. Było to 12. zwycięstwo Bayernu w 15 kolejkach. Na uwagę zasługuje także bilans bramkowy Bawarczyków: 37-3. W sobotę siódmego gola w 14. występie w Bundeslidze w tym sezonie strzelił Robert Lewandowski. - Wyszliśmy po przerwie i zagraliśmy naprawdę dobrze. Cztery gole w jednej połowie to dobry wynik - skomentował snajper Bayernu Monachium. "Lewy" podkreślił jednak, że prowadzenie w tabeli w połowie sezonu istotne jest jedynie dla statystyków. - Zajmowanie pierwszego miejsca przed świętami nic nie znaczy. Musimy być pierwsi na koniec sezonu, a przed nami jeszcze mnóstwo meczów - powiedział Robert Lewandowski. Zarówno trener Pep Guardiola, jak i dyrektor sportowy Matthias Sammer wychwalali piłkarzy za to, że po pierwszej bezbramkowej połowie potrafili się zmobilizować i w drugiej strzelić cztery gole. - Jestem zaskoczony mentalnością zawodników po dwóch sezonach, w których wszystko wygrywali. Ich psychika wciąż pozwala im grać co trzy dni i wygrywać mecz za meczem. To fantastyczne. Jestem z nich bardzo dumny, bo wiem, jak trudno tutaj wygrać - podkreślił Guardiola.