Szef Bayernu Uli Hoeness długo bronił obecnego trenera Niko Kovacza, nawet wtedy, gdy Bayern zaliczył serię czterech meczów bez zwycięstwa, ale ostatnio z klubu dochodzą sygnały, które świadczą o tym, że pozycja Chorwata wcale nie jest taka mocna i zmiana trenera przed nowym sezonem jest jak najbardziej możliwa. Bayern wciąż ma szanse na dwa trofea w obecnym sezonie - mistrzostwo i Puchar Niemiec, ale pod wodzą Kovacza zespół wygrał dopiero jeden wielki mecz - z Borussią Dortmund w minioną sobotę. Poprzednie poważne sprawdziany Bawarczycy oblali. Nic więc dziwnego, że w ostatnim czasie niemieckie media zastanawiają się, kto mógłby poprowadzić solidnie wzmocniony letnimi transferami zespół. Dziennikarz hiszpańskiego mundodeportivo.com Miguel Rico twierdzi, że wymarzonym kandydatem na nowego trenera Bayernu jest Mauricio Pochettino. Argentyński menedżer Tottenhamu uważany jest za jednego z najzdolniejszych trenerów, ale wciąż czeka na zdobycie trofeum. Miałby na to o wiele większe szanse w Bayernie i właśnie tym argumentem kuszą go szefowie klubu z Monachium. Bayern już pozyskał dwóch obrońców ekipy mistrza świata - Benjamina Pavarda i Lucasa Hernandeza i szykuje kolejne wzmocnienia. Hiszpański dziennikarz twierdzi, że klub z Monachium chce pozyskać snajpera Eintrachtu Frankfurt - Lukę Jovicia i złożył ofertę sięgającą 56 mln euro. Z kolei na ofensywnego pomocnika Ajaksu - Hakima Ziyecha zamierza przeznaczyć 35 mln euro. MZ