Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna TSG Hoffenheim (”Wieśniaki”) wygrała dwa razy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze FC Union Berlin nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W dziewiątej minucie na listę strzelców wpisał się Max Kruse. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. W 29. minucie do własnej bramki trafił zawodnik FC Union Berlin Nico Schlotterbeck. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Na drugą połowę drużyna FC Union Berlin wyszła w zmienionym składzie, za Christophera Lenza wszedł Marius Bülter. W 63. minucie Grischa Prömel zastąpił Christiana Gentnera. W tej samej minucie w jedenastce FC Union Berlin doszło do zmiany. Petar Musa wszedł za Joela Pohjanpala. Chwilę później trener TSG Hoffenheim postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Marca Johna. Na boisko wszedł Kouassi Sessegnon, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. A trener FC Union Berlin wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Cedrica Teucherta. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Max Kruse. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom TSG Hoffenheim: Chrisowi Richardsowi w 78. minucie i Kevinowi Vogtowi w czwartej minucie doliczonego czasu pojedynku. W 90. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Sargis Adamyan, Moanes Dabour, a na ich miejsce weszli Ihlas Bebou, Andrej Kramarić. W drugiej połowie nie padły bramki. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia nie ukarał piłkarzy FC Union Berlin żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał dwie żółte. Zespół FC Union Berlin w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół TSG Hoffenheim będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie VfL Wolfsburg. Natomiast 7 marca DSC Arminia Bielefeld będzie gościć zespół FC Union Berlin.