Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 63 pojedynki zespół CSKA Sofia wygrał 23 razy i zanotował 22 porażki oraz 18 remisów. Nie wszyscy kibice zajęli swoje miejsca na stadionie, a doszło do pierwszej zmiany na boisku. W dziewiątej minucie za Martina Raynova wszedł Simeon Sławczew. Między 18. a 40. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Lewsi Sofii oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Zhivkowi Milanovowi, piłkarzowi Lewsi Sofii. Trener Lewsi Sofii postanowił zagrać agresywniej. W 57. minucie zmienił pomocnika Franca Mazurka i na pole gry wprowadził napastnika Stanislava Yordanova. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 71. minucie w zespole CSKA Sofia doszło do zmiany. Viv Solomon-Otabor wszedł za Edwina Gyasiego. Nuno Reis z Lewsi Sofii na kwadrans przed zakończeniem pojedynku dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej ten zawodnik został ukarany w 40. minucie. W 82. minucie Stefano Beltrame został zmieniony przez Henrique, a za Evandra wszedł na boisko Tomi Jurić, co miało wzmocnić drużynę CSKA Sofia. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Simeona Sławczewa na Deyana Lachezarova. W 90. minucie żółtymi kartkami zostali ukarani Janio Bikel, Tomi Jurić, Petar Zanew z zespołu CSKA Sofia. W doliczonej piątej minucie spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Petar Zanew z zespołu CSKA Sofia i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w tej samej minucie. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze Lewsi Sofii otrzymali w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy pięć żółtych i jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Lewsi Sofii będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Warnie. Jego rywalem będzie Czerno More Warna. Tego samego dnia FK Botev Plovdiv zagra z drużyną CSKA Sofia na jej terenie.