Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Jedenastka CSKA Sofia wygrała dwa razy, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Od 11. minuty sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom FK Arda oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener CSKA Sofia postanowił zagrać agresywniej. W 54. minucie zmienił pomocnika Grahama Careya i na pole gry wprowadził napastnika Evandra, który w bieżącym sezonie ma na koncie już osiem bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie za João Amorima wszedł Spas Delew. Kibice FK Arda nie mogli już doczekać się wprowadzenia Lucasa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Aleksandar Georgiev. Od 66. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom FK Arda i jedną drużynie przeciwnej. W 71. minucie Geferson został zmieniony przez Tomiego Juricia, a za Tony'ego Watta wszedł na boisko Denis Davydov, co miało wzmocnić jedenastkę CSKA Sofia. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Radoslava Vasileva na Petara Ilieva. Drużyna CSKA Sofia miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał cztery żółte kartki piłkarzom FK Arda, a zawodnikom CSKA Sofia pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka FK Arda zawalczy o kolejne punkty w Warnie. Jej przeciwnikiem będzie Czerno More Warna. Tego samego dnia PFK Dunav Ruse zagra z jedenastką CSKA Sofia na jej terenie.