Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 63 starcia drużyna Santosu wygrała 25 razy i zanotowała 21 porażek oraz 17 remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 47. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Danila Avelara z Corinthians, a w 53. minucie Felipe Aguilara z drużyny przeciwnej. Jedyną bramkę meczu dla Santosu zdobył Eduardo Sasha w 59. minucie. Przy strzeleniu gola pomagał Jorge de Oliveira. Między 60. a 67. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Corinthians i jedną drużynie przeciwnej. W następstwie utraty bramki trener Corinthians postanowił zagrać agresywniej. W 68. minucie zmienił pomocnika Jádsona i na pole gry wprowadził napastnika Everalda. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 69. minucie Alison został zmieniony przez Carlosa Sáncheza. Po chwili trener Santosu postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Jeana Lucasa wszedł Felipe Jonatan, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. W 79. minucie Ramiro został zmieniony przez Gustava, a za Júniora Ursa wszedł na boisko Júnior Sornoza, co miało wzmocnić drużynę Corinthians. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marinha na Luiza Felipego. Między 81. a 89. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Zespół Santosu zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał osiem celnych strzałów. Wyjątkowa nieporadność napastników Corinthians była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze obu drużyn dostali po cztery żółte kartki. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie.