Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka E.C. Santo Andre wygrała aż trzy razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Douglas Baggio. W 20. minucie sędzia ukarał kartką Vitinha, piłkarza gospodarzy. W 21. minucie Douglas Baggio zastąpił Guilherme Garrégo. Zespół Criciuma EC ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 26. minucie wynik na 2-0 podwyższył Ronaldo. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy w zespole Criciuma EC doszło do zmiany. Jajá wszedł za Brunona Oliveirę. Między 31. a 39. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom E.C. Santo Andre i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Criciuma EC wyszła w zmienionym składzie, za Eduarda Queiroza wszedł Taylon. Trzeba było trochę poczekać, aby Branquinho wywołał eksplozję radości wśród kibiców E.C. Santo Andre, strzelając kolejnego gola w 49. minucie spotkania. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Ceará z drużyny gości. Była to 56. minuta pojedynku. W 57. minucie w zespole E.C. Santo Andre doszło do zmiany. Buiu wszedł za Ricarda Luza. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 59. minucie Branquinho po raz drugi strzelił gola zmieniając wynik na 4-0. W 70. minucie Ceará został zmieniony przez Adenilsona, co miało wzmocnić jedenastkę Criciuma EC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Branquinha na Nanda Carandinę. Mimo że drużyna Criciuma EC nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 89 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 88. minucie gola pocieszenia strzelił Andrew. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-1. Arbiter pokazał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Criciuma EC przyznał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.