Portorykańczyk i Meksykanin zmierzą się 21 listopada w walce o pas WBC w wadze średniej. Tytuł tymczasowy tej federacji posiada Kazach, który od dłuższego czasu domaga się potyczki z którymś ze wspomnianych pięściarzy. Sulaiman zapewnił, że w końcu się jej doczeka. - To już postanowione - zwycięzca walki, która odbyła się 17 października (Gołowkin pokonał Davida Lemieux unifikując pasy WBA i IBF), będzie walczyć ze zwycięzcą pojedynku zaplanowanego na 21 listopada. Gołowkinowi należy się szacunek. Przypomina mi Sergia Martineza, który również długo był w cieniu. Teraz zobaczyliśmy Gołowkina w pierwszej walce na PPV, która położyła grunt pod wielki przyszłoroczny pojedynek - powiedział Sulaiman. Teoretycznie jest możliwe, aby triumfator walki Cotto - Canelo porozumiał się z Gołowkinem i przystąpił do dobrowolnej obrony tytułu, ale jest to mało prawdopodobny scenariusz, gdyż żądny sukcesów "GGG" od dawna czeka na swoją szansę i raczej nie pójdzie na żadne ustępstwa. Sulaiman potwierdził, że jeżeli Portorykańczyk lub Meksykanin odmówi walki z Kazachem, zostanie automatycznie pozbawiony tytułu, który trafi w ręce pięściarza z Karagandy.