Przez większą część pojedynku wyraźnie dominował nad silniejszym, lecz dużo wolniejszym rywalem, ale w dziesiątej rundzie opadł z sił, a Melendez wyczuł swoją szansę i rzucił się do desperackiego ataku. Lewy sierpowy rzucił Gorresa na deski, ale ten powstał i dotrwał do ostatniego gongu, wygrywając u wszystkich sędziów - 97:91 i dwukrotnie 98:90. Zaraz po ogłoszeniu werdyktu zasłabł i został zniesiony z ringu na noszach. Bokser przeszedł operację usunięcia krwiaka w lewym płacie mózgu i leży na intensywnej terapii w uniwersyteckim centrum medycznym w Las Vegas. Lekarze zapowiedzieli, że najbliższa doba zadecyduje, czy uda się uratować mu życie.