Niejaki Joseph Coats, który miał w czwartek debiutować i spotkać się z synem byłego mistrza świata wagi ciężkiej, w ostatniej chwili rozmyślił się i nie wyszedł do ringu. Po długich namowach zgodził się, po czym.... znów odmówił wyjścia do ringu.Co ciekawe, w narożniku Coatsa miał stanąć znany trener Don Turner. Pomimo kilku dekad w zawodzie, chyba nie widział jeszcze takiej sytuacji na własne oczy. Wobec tego Hasim kolejny pojedynek ma stoczyć 4 listopada. Oby tylko rywal dotarł do ringu. Coats ma zostać zawieszony.