"Daję mu drugą szansę - i ostatnią. Nie chcę, żeby boks miał takiego mistrza, kogoś, kto wygaduje takie rzeczy. To wstyd. Popełniłem błąd, przyznaję. Zamierzam jednak wrócić na szczyt" - powiedział Ukrainiec w środę rano, przed konferencją prasową w Manchesterze, na antenie BBC Radio 5.Mimo wszystko "Dr Stalowy Młot" na swój sposób cieszy się, że w listopadzie ubiegłego roku w Dusseldorfie przegrał z Anglikiem."Porażka to dobre uczucie. Dobrze, że moja ręka nie powędrowała wtedy w górę. Dzięki temu mogę się rozwinąć. Fizycznie byłem wtedy w dobrej formie, ale mój umysł był gdzie indziej. Za bardzo się przyzwyczaiłem do wygrywania. Będzie inaczej 9 lipca" - zapewnił.Tego dnia spotka się z Furym po raz drugi, tym razem na ringu w Manchesterze. Były czempion zdradził, że potem więcej z 27-latkiem już nie zaboksuje."Jeżeli wygram, nie będzie trzeciej walki. Już się nie spotkamy" - oznajmił.