Mistrz świata wagi ciężkiej przygotowywał się do potyczki z Bułgarem w austriackim Going, gdzie w sparingach pomagali mu m.in. Anthony Joshua, Kevin Johnson i Malik Scott. Wczoraj, gdy stało się jasne, że naderwany biceps uniemożliwi mu wrześniowy występ, zebrał całą grupę pod ringiem i podziękował wszystkim za obecność. Podkreślił, że były to wyjątkowe przygotowania. - Czułem się znakomicie, to był jeden z najlepszych obozów w moim życiu. Jestem w doskonałej formie, a wszystko dzięki wam - moim sparingpartnerom. Nie miałem nigdy lepszej grupy sparingpartnerów. To idealna kombinacja, razem macie wszystko to, czego potrzebuję. Bardzo chciałbym walczyć, ale w dwa tygodnie ta kontuzja się nie zagoi. Trudno, nie jest to pierwszy raz. Wrócę w październiku lub listopadzie - powiedział "Dr Stalowy Młot". Wstępnie przełożona walka Kliczko vs Pulew planowana jest na 15 listopada.