"Pomimo iż nie zdobyłem pasów w kwietniu 2017 roku, i tak była to jedna z najlepszych nocy w mojej bokserskiej karierze. Joshua był idealnym rywalem. Odzyskanie tytułu było moją obsesją, szczególnie z takim przeciwnikiem" - napisał 43-letni Ukrainiec na jednym z portali społecznościowych. Przedstawiciele DAZN kilka tygodni temu zaoferowali mistrzowi olimpijskiemu z Atlanty aż 60 milionów dolarów za trzy walki na swojej antenie. Z kolei Witalij - starszy brat Władimira, stwierdził, że młodszy z nich wróci, ale za 100 milionów. Kliczko nie mówi tak, ale nie mówi też nie, zostawiając sobie otwartą furtkę na ewentualny powrót. - Na ten moment mój status się nie zmienił i pozostaję na sportowej emeryturze. Ale te wszystkie pogłoski są dla mnie komplementem, cieszę się bowiem, że kibice czekają na mój powrót i tęsknią za mną. Nigdy nie mów nigdy - stwierdził trzy tygodnie temu. Dzisiejszym wpisem znów rozpalił wyobraźnię kibiców, którzy z pewnością chętnie zobaczyliby jego rewanż z Joshuą, panującym mistrzem IBF/WBA/WBO królewskiej kategorii.